Nadzieja Pochodząca od Boga Zwycięża Wszelki Strach

Jeśli kiedykolwiek będziesz mieć przywilej zwiedzania Rzymu, nie omiń więzienia Mamertine. Znajdujące się w podziemiach kościoła w pobliżu Forum, głęboko wstrząsa tymi, którzy je odwiedzają. Schodząc w dół około dwanaście schodów, wejdziesz do celi, w której uwięziony był apostoł Paweł w ostatnim okresie swojego życia. W tym miejscu powstały listy więzienne włączając II List do Tymoteusza, ostatnie przesłanie Pawła przed jego śmiercią.  Pomieszczenie o powierzchni około 15 stóp kwadratowych posiada trzy szczególne cechy. W czasach apostoła, dziura w suficie była jedynym przejściem dla więźniów, oraz miejscem przez które było wrzucane jedzenie. Na jednej ścianie znajdują się żelazne drzwi, a na przeciwnej ścianie tablica pamiątkowa oświetlona słabym kagankiem. Jeśli cokolwiek mogło wzbudzić strach, to właśnie te drzwi. Za nimi znajdował się tunel wiodący do rzeki Tyber, która rozdziela miasto. Kiedy więzień umierał z głodu lub po egzekucji, rzymscy żołnierze ciągnęli ciało poprzez tunel i wrzucali do rzeki.

Paweł jednak pokonał strach, na który stale był narażony chociaż wiedział, że drzwi były symbolem nieuchronnej śmieci. W zamian napisał „Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, lecz mocy i miłości i powściągliwości” (II Tym.1:7).

W jaki sposób apostoł Paweł pokonał strach? Zastąpiła go nadzieja. Słowo, jakiego używa mówiąc o śmierci to odejście, które jest obrazem statku odciągającego kotwicę i udającego się do innego portu. Dla Pawła śmierć oznaczała przemieszczenie się do lepszego miejsca. Paweł odnalazł również inną tajemnicę zwycięstwa. Zamiast narzekania na trudne warunki, apostoł zatroszczył się o innych. Chciał, aby inni mieli udział w Bożej nadziei. Tablica na ścianie mówi co się stało: „W tym miejscu apostołowie Piotr i Paweł pozyskali dla Chrystusa Processo i Martiniano, strażników więziennych, oraz 47 innych (niektórzy twierdzą, że Piotr był uwięziony w Mamertine w tym samym czasie co Paweł).

Paweł pragnął, aby strażnicy poznali Zbawiciela i ich potrzeby przedkładał ponad swoje własne. Mówił im o Chrystusie. Ten, który kiedyś był najbardziej zaciekłym wrogiem Jezusa, teraz był Jego największym sprzymierzeńcem. Moc ewangelii, o której mówił apostoł stała się powodem nawrócenia strażników oraz innych 47 osób.

Niedługo po tym, rzymski miecz zabłysnął w słońcu i ciało apostoła bezwładnie obsunęło się na ziemię. Jednakże jaki niesamowity przykład odwagi, wiary i miłości pozostawił dla nas!