„Przeto i my mając wokoło siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary,” – Hbr.12:1-2
Co zrobić, by dobiec do celu? Po pierwsze mamy wokół siebie „wielki obłok świadków.” Pamiętając o tym, iż cytowane wersety są kontynuacją myśli z rozdziału 11, możemy stwierdzić, że tymi świadkami są bohaterowie wiary, którzy biegli przed nami. Ktoś kiedyś trafnie zauważył, że „naród, który nie pamięta własnej historii skazany jest na jej powtarzanie” Niewątpliwie można uczyć się na własnych błędach, jednak lepiej i mniej boleśnie jest to robić na cudzych. Na przestrzeni wieków żyło wielu ludzi, którzy swoją wiarą i postawą wywarli ogromny wpływ na innych. Dlatego też warto przyjrzeć się dokładniej ich postawom, decyzjom i działaniom by uniknąć ich błędów i czerpać zachętę z ich pozytywnego przykładu.
Po drugie, mamy pozostawić wszelki ciężar i grzech. Podczas jednej wypraw wojennych Aleksander Wielki zauważył, że jego armia porusza się coraz wolniej, żołnierze są zmęczeni bardziej niż zwykle i stracili cały entuzjazm do dalszej walki. Zaniepokojony dowódca postanowił dokładnie zbadać tę sytuację, by znaleźć przyczyny zmęczenia i narastającego zniechęcenia swoich żołnierzy. Ku swojemu wielkiemu zdumieniu odkrył, że jego armia zagarnęła tak wiele łupów, iż z największym trudem radzi sobie z dalszym marszem, nie mówiąc już o walce. Dlatego też mądry Aleksander rozkazał, aby wszyscy pozostawili zagrabione skarby i bez zbędnego balastu pomaszerowali dalej.
Po trzecie mamy patrzeć na Jezusa, który jest sprawcą i dokończycielem naszej wiary. Jeśli nasza społeczność ma być czymś więcej niż tylko sprawnie działającą instytucją usługową zaspakajającą potrzeby swoich członków, to każdy z osobna musi postawić sobie Jezusa Chrystusa za ostateczny wzór do naśladowania. Jego postawa, miłość, zaangażowanie i troska powinny znaleźć swoje odbicie w życiu każdego wierzącego.
Tak więc, by dobiec do celu warto jest pamiętać o tych, którzy biegli przed nami, by zrozumieć skąd przyszliśmy i uniknąć błędów popełnionych przez innych. Czasem też trzeba zostawić stare, nieco wysłużone formy, które choć piękne, mogą bardzo przeszkadzać. Zawsze jednak musimy być skupieni na celu, do którego zmiarzamy, a którym jest wrastanie w podobieństwo Jezusa.