Wielu historyków uważa Ramessesa II za największego władcę Egiptu jaki kiedykolwiek żył. Jego władza rozciągała się na ziemiach dzisiejszej Libii i Iraku, aż do Turcji i Sudanu. W czasie jego 67-letniego panowania, Egipt stanowił potęgę zrówno militarną jak i ekonomiczną. Aż po dzień dzisiejszy olbrzymie statuy Ramessesa II, oraz ruiny jego budowli rozrzucone są po całym Egipcie jako ciche dowody jego dawnej świetności. Jednak czas ma swoje prawa, nawet w przypadku najznakomitszych światowych postaci. Kiedy archeologowie wykopali jego mumię i wysłali ją do Muzeum Cairo, Ramesses cierpiał niewysłowioną zniewagę. Podczas gdy jego ciało przechodziło przez urząd celny, zdezorientowany urzędnik nie wiedząc co znajduje się przed nim na stole, opodatkował ciało Ramessesa Wielkiego jako... importowaną zasuszoną rybę.
Psalmista w Psalmie 49:19-21 zauważa:
„Choćby za życie swego mienił się szczęśliwym;
Choćby się chwalił, że mu się dobrze wiedzie,
Pójdzie w pokolenie ojców swoich,
Którzy już nigdy nie ujrzą światłości.
Człowiek, który żyje w przepychu, tego nie pojmie,
Podobny jest do bydląt, które giną.”
Życie, bogactwo i władza są czasowymi darami, które wymykają się jak przeciekająca przez palce woda. Przed każdym z nas stoi wybór służenia sobie samemu, albo służenia Chrystusowi; budowania swojego królestwa, albo Bożego; zakończenia życia jako zasuszona ryba, albo jako drogocenny klejnot Bożej korony.